Robiłam ten tort już drugi raz. Pierwszy raz gdy byłam na wakacjach u rodziny, zrobiłam i bardzo im zasmakował. Niedawno odwiedzili nas i wspominali właśnie ten tort, więc postanowiłyśmy zrobić z mamą ten sam. Nie wiem dlaczego, ale krem adwokatowy przypadł mojej rodzinie do gustu :) Jest łatwy do zrobienia, kilka składników i gotowe. Tak samo krem kawowy, który stał się naszym drugim najlepszym kremem do tortów (zaraz po tradycyjnym, maślano-budyniowym).
Najlepiej tort zrobić wieczór wcześniej, wtedy zdąży się dobrze schłodzić, a krem stężeje. Ja niestety nie miałam tyle czasu, dzień wcześniej zrobiłam biszkopt, a na następny dzień krem. Dlatego tort nie zdążył się dobrze schłodzić, ale i tak dobrze smakował :)
Tort z kremem kawowo-adwokatowym
Biszkopt: Białko oddzielamy od żółtka. Białka ubijamy z szczyptą soli, na sam koniec dodajemy cukier i wszystko dobrze ubijamy, aż cukier się rozpuści, a białko będzie "lśnić". Do białka dodajemy kolejno żółtka, każde ubijając do uzyskania jednolitej masy. Do jajek przesiewamy wymieszane mąki, wszystko delikatnie mieszamy za pomocą silikonowej szpatułki. Ciasto przelewamy do tortownicy (śr. 26 cm), pieczemy w temp. 180 st C, przez ok. 20-35 minut.
Najlepiej tort zrobić wieczór wcześniej, wtedy zdąży się dobrze schłodzić, a krem stężeje. Ja niestety nie miałam tyle czasu, dzień wcześniej zrobiłam biszkopt, a na następny dzień krem. Dlatego tort nie zdążył się dobrze schłodzić, ale i tak dobrze smakował :)
Tort z kremem kawowo-adwokatowym
biszkopt
- 5 jajek
- 1/2 szklanki cukru
- 2/3 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
- 600 ml śmietany 30%
- 250 g serka Mascarpone
- 2-3 łyżki cappuccino/kawy rozpuszczalnej
- adwokat
- cukier puder
dodatkowo
- 100 g czekolady
- 2 kieliszki wody
- 1 kieliszek rumu/koniaku/ innego alkoholu do nasączenia
Biszkopt: Białko oddzielamy od żółtka. Białka ubijamy z szczyptą soli, na sam koniec dodajemy cukier i wszystko dobrze ubijamy, aż cukier się rozpuści, a białko będzie "lśnić". Do białka dodajemy kolejno żółtka, każde ubijając do uzyskania jednolitej masy. Do jajek przesiewamy wymieszane mąki, wszystko delikatnie mieszamy za pomocą silikonowej szpatułki. Ciasto przelewamy do tortownicy (śr. 26 cm), pieczemy w temp. 180 st C, przez ok. 20-35 minut.
Krem: Śmietanę ubijamy. Dodajemy ser i łyżkę cukru pudru. Wszystko dobrze mieszamy. 1/3 kremu przekładamy do innej miski, wlewamy do niego adwokat (u mnie ok. 60 ml) i miksujemy.
Do reszty kremu dodajemy cappuccino/kawę rozpuszczalną i również dobrze mieszamy.
Ilość adwokatu/kawy/cukru pudru zależy od was i waszych upodobań smakowych, musicie po prostu skosztować i dodać ile tylko chcecie :)
Biszkopt dzielimy na 3 części, każdą cześć nasączamy mieszanką wody i alkoholu. Jedną część smarujemy kremem adwokatowym. Na to dajemy kolejny biszkopt, następnie krem kawowy, znowu biszkopt. Boki i górę tortu smarujemy kremem kawowym. Dekorujemy resztką kremu za pomocą rękawa cukierniczego.
Na sam koniec czekoladę kruszymy za pomocą malaksera lub drobno kroimy. Posypujemy nią boki tortu i jeżeli zostanie górę.
No i gotowe! Jest z nim mniej roboty niż się wydaje, naprawdę polecam :)
Witam. jutro spróbuję zrobić masy. Czy adwokat musi być gęsty? Mam swojej roboty i jest raczej jak likier.
OdpowiedzUsuńnie musi być, tylko radzę powoli wlewać, żeby krem się nie ściął :)
Usuń